Czyścimy tam, gdzie inni boją się wejść

Strona główna | Czyścimy tam, gdzie inni boją się wejść

Czyścimy tam, gdzie inni boją się wejść
Opublikowany: 24. września 2020 | Autor: Jiří Swaczyna | Kategoria: Cleanliness & Safety

Mamy obsesję na punkcie czystości. Nie powstrzyma nas nawet najbardziej uparty brud. Nie boimy się pracy na wysokościach ani na głębokościach. Czasami musimy się czołgać, żeby dotrzeć do brudu. Czasami się wspinamy. Tym razem zjeżdżaliśmy po linie.

Przed nami była droga na samo dno silosu na węgiel. Silos otworzyliśmy w górnej części i dobrze go wywietrzyliśmy. Stopniowo zjeżdżaliśmy w dół. Jak na razie nic nadzwyczajnego albo niebezpiecznego. Tylko nieprzyjemny zapach i gorąco nie do zniesienia.

W silosach jednak może występować CO2 lub inne niebezpieczne gazy, które mogą spowodować zatrucie. W dodatku jedynym sposobem aby usunąć utwardzony węgiel przyklejony do ścian, to wziąć w ręce łopatę i kilof. Przy takiej pracy mogą pojawić się iskry, więc istnieje ryzyko wybuchu. Dlatego większość firm w ogóle nie chce podejmować podobnych zleceń.

Zanim przyjęliśmy to zlecenie, dokładnie oszacowaliśmy ryzyko. Na pierwszym miejscu stawiamy bowiem bezpieczeństwo, a dopiero potem zlecenie.

Dysponując niezbędnymi narzędziami oraz detektorem gazu, rozpoczęliśmy czyszczenie, żeby jak najprędzej oddać czysty silos zadowolonemu klientowi.

Misja: Czyszczenie silosu na węgiel
Technika: Ręczne usunięcie węgla łopatą i kilofem
Czas: Według trudności

Więcej artykułów

Czytamy o sobie

2. maja 2024, Jiří Swaczyna