Wygrany przetarg zaprowadził nas tym razem do OZO Ostrawa, konkretnie do hali numer 2 tych zakładów, w której to hali rozdrabniane są odpady zmieszane. Naszym zadaniem było usunięcie kurzu z maszyn obecnej tam techniki, jak i z samych ścian hali oraz jej konstrukcji. Ścieranie kurzu w domu znaczy przetrzeć kilkakrotnie mebel wilgotną ściereczką. Ścieranie kurzu w OZO Ostrawa to dużo bardziej wymagające zadanie. Wilgotna ściereczka nic tutaj nie poradzi…. To praca dla kompresorów, podnośników i co najważniejsze dla dwóch brygad zdecydowanych fachowców aby wykonać tę pracę na czas.
Naszą misję czyszczącą rozpoczęliśmy w sobotę punkt siódma. Pierwotnie chcieliśmy użyć odkurzacza. Patrząc jednak na nawet dwudziestocentymetrowe warstwy kurzu leżące na konstrukcji o wysokości ponad 15 metrów, zrozumieliśmy, że musimy znaleźć inny sposób na ten stuletni pył. Na podnośnikach wyjechaliśmy pod sufit i stopniowo z góry na dół zdmuchiwaliśmy kurz sprężonym powietrzem. Dwie brygady pracowały na dwa kompresory aż do godziny dwudziestej pierwszej. Nadrabiając dłuższym czasem pracy chcieliśmy zaoszczędzić trochę czasu na niedzielne sprzątanie końcowe.
Wiedzieliśmy, że dla porannej zmiany w poniedziałek hala musi być czysta. Dlatego w drugi dzień rozpoczynaliśmy pracę znowu wcześnie rano. Od siódmej walka z kurzem, potem sprzątanie. Technika czyszczenia pozostała bez zmian. Prędkość prac, dzięki doświadczeniom z dnia poprzedniego -dużo większa. O godz. 17:30 robota była wykonana, wraz ze sprzątaniem końcowym. Zmęczeni, ale szczęśliwi, ze zdumieniem patrzyliśmy na to, jaki efekt dało to dwudniowe czyszczenie. Zdumieni byli również panowie z OZO Ostrawa, którzy z zadowoleniem przyjęli protokół odbioru.
Misja: Usunięcie kurzu w hali OZO Ostrawa
Technika: Podnośniki i kompresory
